tylko wilki znają drogę do raju

Stań się jednym z nas, stań się wilkiem!

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Przenosimy się na www.e-wolf.4ra.p zapraszam :)

#1 2015-05-06 18:32:09

Nighti
Admin
Skąd: Z zniszczonego swiata ludzi
Dołączył: 2015-05-06
Liczba postów: 193
zgoda naśmierć: nie
zgoda na rany: tak
zgoda na choroby: tak
życie: 100
orientacja: hetero
multiikona: Najk,Rock
wiek: nieśmiertelna
ostrzeżenia: 1
bany: 0
wygląd: czarna wadera i czerwone znaki
miejsca: jest wszędzie i nigdzie
WWW
Windows XPFirefox 37.0

KP Nighti

Imię:Nighti
Rasa:Wilk
Wiek:nieśmiertelna
Orientacja:Heteroseksualna
Ranga:Administrator
Historia:Matka 3 dzieci marzyła o wesołej i słodkiej córeczce, która pomoże w domu, zaś Ojciec pragnął silnego i odważnego syna, który, gdy dorośnie będzie się z nim wybierał na polowania. Niestety po dwóch miesiącach oczekiwania zamiast wymarzonego syna na świat przyszła czarna wojowniczo nastawiona do świata waderka, której nadano imię Nighti. Jedynie nadzieje Clary spełniły się, dając jej wspaniałą córę imieniem Lia.Ale nagle na świat przyszedł też syn Hades.Bojaźliwy i straszny fajtłapa.
Naturalnie  to Lia została tą najbardziej cenioną i chociaż rodzice starali się traktować młode  równo, to widać było, że bardziej ją kochają. Mimo to, co dziwne, obie siostry dobrze się dogadywały.Tylko syn trzymał się od nich z daleka. Gdy Nighti wymykała się, by robić różne niebezpieczne rzeczy z kolegami to Lia zawsze ją kryła,niestety przez brata Nighti wpadła raz w kłopoty.Ojciec pogryzł ją i podrapał z zimną krwią.Jej życie było zagrożone ale jej kumple zawsze jej pomagali.Kradli mikstury ludziom i leczyli wilczycę.Czarna wilczyca opowiadała Lii o skokach z klifu do morza, o jeździe na oklep na dziku, o zakradaniu się do ludzkich wiosek, by podglądać walki psów...
Ale kiedyś zuchwałość zemściła się na młodej waderze. Podczas rutynowej wyprawy do wioski została zauważona przez starszą kobietę robiącą na drutach beret. Chyba wszyscy wiemy, jakie są takie osoby. W oczach starszej kobiety niewielki wilczek urósł do rozmiarów konia i stał się wilkołakiem, żądnym krwi stworem pragnącym pożreć niewinne dzieci. Na nieszczęście kobieta była żoną człowieka ogólnie szanowanego we wsi, więc ludzie uznali za stosowne wygnać wilkołaka, w którego nawet nie wierzyli. Z myśliwskimi ogarami na smyczach i strzelbami naładowanymi srebrnymi kulami ruszyli. Dobrze wytresowane psy gończe szybko znalazły trop i nie zgubiły go aż do końca. W środku nocy ludzie z pochodniami otoczyli wejście do niewielkiej groty w której spały wilki.Ojciec pierwszy zdał sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Chciał walczyć, bronić swojej rodziny, ale nim dopadł pierwszego napastnika huknął strzał i z okrutną precyzją rozwalił mu łeb. Lia pisnęła przerażona, co zwróciło na nią uwagę ludzi. Srebrna kula wystrzeliła z lufy, lecz tym razem niecelnie. Przerażona młoda wadera padła na ziemię i znieruchomiała. To uratowało jej życie.Matka złapała swego syna w zęby i cudem przebijając się przez krąg napastników pobiegła ku zbawczej ścianie lasu. Na odchodnym jeszcze dwie kule wyskoczyły ze strzelby. Jedna trafiła Matkę w klatkę piersiową, przebijając płuco, zaś druga musnęła kark Hadesa, zostawiając długą wąską ranę. Szary wilk stracił przytomność, a siła uderzenia spowodowała trwałą amnezję. Po jakimś czasie Matka upadła na ziemię martwa.Nighti jednak wciąż stała pod ścianą.Starsza pani rozpoznała dobrze waderę.To ona krzyczała to ten wilkołak.Nagle z ni kąt pojawili się kumple czarnej wadery.Wszyscy dorośli umarli.Została ich ósemka.Już pora krzyknął jakiś człowiek i wycelował złotą kulę w Nighti.Jednak nic się nie stało,kule się skończyły.Za dużo użyli ich na stadzie.Hades ocknął się i wtem usłyszał ostatni strzał kuli.Chetszot krzyknął mężczyzna i Nighti wbiła swoje kły w jego gardło.Wreszcie młodzi jeszcze odeszli.Byli w końcu dziećmi.Jednak bez pocisków ludzi wytrwali walkę a co lepsza pozbyli się wrogów.Teraz najmłodsze ze szczeniąt,takie które nie umiały się jeszcze ruszać Nighti i jej przyjaciele wzięli ze sobą.Było ich teraz 13, a przed nimi długa i ciężka droga.Nie każdy ją przeżyje.Niestety.
Wilczki były już nastoletnie,a z małych niemowląt wyszły naprawdę silne małe.Każdy wilk szkolił je aby w razie czego umiały kogoś zabić. Tym czasem do Nighti przyszedł Nazo.Najsilniejszy z basiorów i najprzystojniejszy.Nighti zawsze z nim obserwowała ludzi i zawsze była przy nim. Była w nim zakochana.Jednak on jej nie kochał.Teraz Nighti rządziła watahą a Nazo domagał się władzy.Chciał rządzić jak jego pra-pra-pradziad.Jednak basior wybrał swego młodszego syna na władcę i Nazo ominął tron za to dostał się ojcu Nighti.Było oczywiste że to jej siostra miała być królową ale wataha jako iż Nighti była jedyną waderą i najstarszą osobą w  grupie wybrała ją.Tak więc każdy wilk miał się jej pokazać a ona dokonać wyboru kto ma być z nią alfami.Nazo więc chciał być taką właśnie alfą.Wtargnął więc go groty Nighti i zaczął mówić tylko o swoich zaletach.To znudziło waderę.Wilk skoczył na nią ale ta zaczęła walkę.Wtem wilk walnął Nighti w pysk i zrobił jej piorun na oku.Jego moc a raczej złe zaklęcie zmieniło coś w Nighti.Wilczyca omdlała ale szybko się obudziła a wilk znowu na nią skoczył.Na szczęście wilczyca zwaliła go z siebie.Wściekła podeszła do niego na tyle blisko że wilk spadł z klifu.W oczach wilczycy widać było strach przed wilkiem ale i smutek po utracie go. Wilki postanowiły udać się w góry. Tam ludzi jeszcze nie było. Niestety w drodze trzy wilczki zdechły. Nighti bardzo bała się o swoją watahę. W niecały tydzień umarło już 4. A czas pędził dalej. Ludzie zaczęli podbijać góry i życie pędziło dalej. Nastolatkowie zaczęli bać się o młode. Tak więc z dwójką młodych basiorów poszło dwoje innych. Po tygodniu wataha Nighti usłyszała wycie swych braci. Udało się im przeżyli. Jednak tydzień potem smutne wycie. Drugi nastolatek padł ofiarą ludzi i tylko dzień dzieli młode od spokojnego lasu. W lesie znajdował się portal do spokojnej krainy gdzie ludzie nie mają wstępu. Kolejnego dnia znowu wycie. Teraz już wchodzą ale nagle głos się załamuje a sępy przynoszą smutną wieść o trzech trupach. Pięć wilków. Już ostatnich. Cała reszta wilków nie żyje i są tylko oni i wszyscy w tamtej krainie. Trzeba się tam dostać. Teraz to było dla Nighti najważniejsze. Zdrowie jej watahy.Nagle zmieniła się w białego wilka a raczej...w psa?Goes uśmiechnął się mile.Wiedział o złym zaklęciu.Od razu wytłumaczył wszystko wilczycy że czarne ciało będzie się pokazywać tylko gdy będzie zła,białe gdy dobra a złote gdy tylko będzie chciała.Minusy są takie.Biały pies,czarny wilk i złoty kot.Nagle usłyszano strzał i kolejny.Nie.W oczach wilczycy pojawił się strach.Teraz była tylko ona i dwoje jej przyjaciół.Wilczyca zaczęła szczekać.Tam jest jakiś pies a nie wilki nie strzelaj krzyczał jeden na drugiego.Nighti stała się złota i szybko wzięła swych przyjaciół i zbiegli z góry.Ludzie podbili już szczyt a Nighti i jej przyjaciele dotarli już na dół.Nagle strzał i Ozrys dostał w płuco.Szybko trzeba go przenieść do krainy.Niestety zanim dotarli do lasu wilk już nie żył.Kolejne strzały,jednak nie celne.Wilk z Nighti wbiegli do lasu.Zamieszkali w jaskini jakiegoś nieznanego im wilka.Po nie długiej chwili okazało się że to Nazo.Nighti nie rozumiała jak to możliwe że on przeżył tamten upadek.Wilk zaczął się pytać jak działa jego zaklęcie.Niestety aż za dobrze odwarkiwała Nighti i znowu stała się czarnym wilkiem.Jednak Racjusz pogodził spór między wilkami, co nie podobało się waderze
Teraz kiedy byli już dorośli Nighti była wyszkoloną zabójczynią, z każdym ciałem coś się wiązało.Czarne ciało mówiło kiedy ktoś zginie.Jeśli pojawiło się w ciągu tygodnia to znaczy że w tym czasie zginie jakiś wilk.Złoty lew mówił o radości,o nowych wilkach a biały świadczył zero kłopotów,czasem pojawiały się tak nieznacząco,np jak Nighti była zła.Pewnego dnia Nighti napotkała 3 ciała,jedno nastoletnie i dwa dziecinne.Przypomniała się jej wataha.Jej brzuch ostatnio szybko rósł.Po 2 miesiącach Nighti urodziła 2 dzieci.Ale w lesie pojawili się kłusownicy.Nazo z strachu uciekł i i tak został zabity z kuli.Racjusz tak samo.Kiedy wreszcie przyszedł czas na Nighti jej ciało zrobiło się białe.Czyli nic jej nie będzie,jej i tym wilczkom cieszyła się Nighti ale wkrótce padły dwa strzały.Malce nie żyły a ludzie podeszli do Nighti.Wilczyca, która teraz wyglądała jak pies uciekła w portal.Prosto do Krainy.Portal znikł i wilczyca pobiegła dalej w nieznane.Przekroczyła granicę lasu i tamta ziemia zaczęła się rozsypywać.Nighti weszła jeszcze głębiej.Nikogo...więc tak i tu została.Po niedługim czasie trafiły tu też inne wilki.
Charakter:poważna wadera o walecznym sercu,groźna,uparta ale i miła,wrażliwa.Wilczyca bywa też tajemnicza.Większość wilków wyobraża sobie ją jako jakiegoś wrednego demona.Ale ona jak każdy wilk też chcę się komuś wygadać.Bywa porywcza ale i spokojna.Ceni sobie honor.
Ekwipunek:50 kości
Coś więcej:pani życia i śmierci
Wataha:każda w tej Krainie
Atrybut:siła

Wiadomość dodana po 23 h 48 min 04 s:
Akcept


jako admin od dziś moderuję na czerwono!


Jakie założenie masz? Proste-
Walczyć i wygrywać
Dumę w sercu masz bo chcesz-
Walczyć i wygrywać

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot
Adminostracja postanowiła sprawdzać forum dwa razy naiesiąc. 15 i 28. Proszę o ostrożność i przeczytanie regulaminu

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
patjsbkk1 - goa - kawalerskipiotrka - templeoftruth - lasventuras