tylko wilki znają drogę do raju

Stań się jednym z nas, stań się wilkiem!

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Przenosimy się na www.e-wolf.4ra.p zapraszam :)

#1 2015-06-20 10:08:33

Nighti
Admin
Skąd: Z zniszczonego swiata ludzi
Dołączył: 2015-05-06
Liczba postów: 193
zgoda naśmierć: nie
zgoda na rany: tak
zgoda na choroby: tak
życie: 100
orientacja: hetero
multiikona: Najk,Rock
wiek: nieśmiertelna
ostrzeżenia: 1
bany: 0
wygląd: czarna wadera i czerwone znaki
miejsca: jest wszędzie i nigdzie
WWW
Windows XPFirefox 38.0

historia

Wiatr szumiał cicho... Nikt nie zdawał sobie sprawy z tego że za kilka minut wybuchnie najgroźniejsza wojna...
Pomiędzy watahą Wiatru, a watahą Cienia. Od IX w. toczą ze sobą najgorsze i najniebezpieczniejsze wojny w krainie!
Wataha wiatru od wieków przygotowywała się do tego pojedynku, zaś przeciwnicy zbytnio się tym nie przejmowali. Dlaczego?! A dlatego że jako jedyni panują nad czarną magią.
Wilki Wiatru, wiedziały co ich czeka. Obmyśliły wspaniałą strategię! Urzyją mocy żywiołu.Tak,tak żywiołu .
Jeden członek był synem z watahy cienia. Ale gdy rodzicie wyśmiali jego wygląd wygnali go! Zaś wataha Wiatru go przyjęła.
Minął rok, a basior opanował magię żywiołu. Zapytacie jak.. A no tak że gdy uciekał przez gęsty las, napotkała go okropna wichura i zamieć.
Objawiła mu się piękna bogini Wiatru. Uśmiechała się cały czas do niego, i w końcu żuciła nim w górę, a ten jak bezwładny leciał i leciał, aż w końcu zaczął spadać. W dół i w dół,
bez końca, ale tamtej pięknej bogini już nie było. Wilk cały w panice zaczął się strasznie miotać, a gdy był już tuż, tuż wypowiedział jakieś dziwne słowa. I tu stała się rzecz niesamowita.
Mianowicie nie upadł. Kłębki wiatru i liści unosiły go kilkanaście centymetrów nad ziemią. Niektórzy skrytobójcy i szpiedzy widzieli to na własne ślepia. I w mgnieniu oka zaprowadzili do na terany watahy.
Członkowie jej od razu uwierzyli, ale bali się. Gdyż była to bardzo potężna moc którą wielk niestety nie umiał jeszcze opanować.
Ale po upływie roku władał nią perfekcyjnie...
W końcu nadszedł dzień wyczekiwany przez wielu wojowników i nie tylko. Dzień który był dniem śmierci i krwi.
Tego ranka słońce nie wzeszło. Było piękne zaćmienie. W takich warunkach wilki Cienia miały przewagę, choć nie do końca. Gdyż wiatr był dziś nieokiełznany. Łamał wszystkie pobliskie drzewa, tworzyła tornada.
Wilki wiatru miały jeszcze jeden bonus.. Mianowice Dark. Wilka którego pożucono... Nazwę dostał przed wojną.
Było to imię straszne i mroczne. Miało się ono wiązać ze starą i nową Watahą. Godzina 13-sta wybiła. Wilkom stanęły serca. Piątek 13-ego to pechowy dzień, ale nie dla nich. Oni cały cas tętnili życiem. Nie było ani jednej takiej chwili by mieli zły humor.
Wataha wiatru i cienia ruszyli na plac boju. Znajdował się on na wielkiej polanie otoczonej zewsząd stron, tak jak arena.. Grube i potężne drzewa stały jak martwe. Żaden najmniejszy listek nie spadł. Szmerał tylko wiatr.
Stali tak przez dobre 10-ęć minut patrząc na siebie. Gdy nagle dwa wilki, każdy z innej watahy, zaczęły straszliwie wyć.
To zapowiadało rozpoczęcie wojny! Wilki jak szalone rzuciły się na siebie. Wilki wiatru używali starej taktyki. Gryźć, odskoczyć i zniewalać.
Lecz wilki cienia żuć się i nie pozwalaj mu uciec, następnie zagryź. Długo wszystko się toczyło, gdy tu nagle było całkowite zaćmienie. Wilki cienia zyskały dodatkową moc i atakowały z podwójną siłą.
Wataha wiatru zaczynała ponosić wielkie straty. Coraz to większe! Diego, był cały w ranach. Nie pozwolili mu na razie używać mocy.
Gdy tu nagle z lasu wyskoczył wielki i masywny czarny wilk, o lśniących na czerwono ślepiach. Zawył doniośle i tu cisz!.
Lecz Diego zrozumiał, to był sygnał. Wszyscy z wiatru cofnęli się za niego śmiejąci się strasznie. A wilki cienia nie mogły zrozumieć o co chodzi!
Diego zaczął powoli iść w ich stronę, a reszta watahy zaczęła głośno wyć i iść. Zaczęli robić wielkie półkole za nimi. To był piękny widok.
Lecz wilk stał w bez ruchu czekał po prostu na odpowiedni moment.
Wilki cienia zaczęły się śmiać, i to tak strasznie że niektórzy z nich się powywracali.
Ale jeden z nich już przestał, a cała reszta z nim. Warknął głośno i donośle. Zacęli wszyscy biec na niego,a on tylko na to czekał.
Skoczył do góry i wymamrotał coś, to sprawiało że unosił się nad nimi i to wysoko. Następnie zaczął szeptać dziwne słowa.. I tu nagle zerwał się okropny wicher.. Zaczął niszczyć wszystko.
Po nie długim czasie uformowała się wielka trąba powietrzna i powciągała wszystkich z cienia do środka.
Następnie zaczęła wypluwać, we wszystkie strony. Ale Diego opuścił łapę na dół.
-Nie.. Nie zabijemy ich.. Bo po co-krzyknął i opadł na ziemię.
Wilki wiatru z radości aż zawyly. Czekały tylko na te słowa.
-A wy. Trzymajcie się jak najdalej od naszych ternów, zwierzyny i przede wszystkim od nas. się
Warknął groźnie do Alfy, która kiedyś go wychowywała jako Ojciec.
Alfa potaknęła łbem i zawyła. Wszyscy z Cienia wstali i pobiegli za nim, a wilki wiatru wyły radośnie, podskakując. Wszystcy w jednej sekundzie rzucili na basiora.
Wszystko się pięknie skończyło. Diego odnazał potem swą miłość. Miała ona piękne imię.
Lecz niek wam jego nie zdradzi. Ma ono pozostać tajemnicą na zawsze.


Jakie założenie masz? Proste-
Walczyć i wygrywać
Dumę w sercu masz bo chcesz-
Walczyć i wygrywać

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot
Adminostracja postanowiła sprawdzać forum dwa razy naiesiąc. 15 i 28. Proszę o ostrożność i przeczytanie regulaminu

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
paradise-rpg - recenzjawszystkiego - ogamefanatyk - adickbambick - onlinegamesforum